Urodził się 19 lutego 1897 r. w Pełkiniach koło Jarosławia jako Jan Franciszek Michał. Syn Witolda, ziemianina i arystokraty oraz Jadwigi z Dzieduszyckich. Miał ośmiu braci: Kazimierza, Włodzimierza, Jana, Romana, Stanisława, Adama, Witolda, Piotra oraz dwie siostry.
W latach 1910–1914 uczył się w męskiej szkole średniej prowadzonej przez księdza Jana Gralewskiego (1868–1924) pod nazwą Polskie Ognisko Wychowawcze Wiejskie („Ognisko”) w Starej Wsi pod Warszawą. Następnie przez osiem miesięcy przebywał na zamku we Vranovie (Frain) u swych krewnych Adama i Stefanii Stadnickich na Morawach.
Po wybuchu I wojny światowej (28 lipca 1914) przez cztery miesiące służył w armii austro-węgierskiej w szeregach 7 Dywizji Artylerii Konnej. W latach 1915–1916 odbył służbę wojskową ucząc się w szkole oficerskiej armii austro-węgierskiej. Jednocześnie przygotowywał się do matury, w Cesarsko-Królewskiej II Wyższej Szkole Realnej w Krakowie, którą zdał 10 stycznia 1916 r. w trybie „wojennym”. W roku 1917 rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki Lwowskiej. Z powodu wydarzeń politycznych przerwał naukę.
Od 3 listopada 1918 r. uczestniczył w obronie Lwowa przeciwko Ukraińcom. Służył jako sanitariusz na odcinku I (Dom Techników) w stopniu szeregowego. Po wyparciu przeciwnika z miasta (22 listopada) 25 listopada wcielony do I baonu 1 Pułku Strzelców Lwowskich (od 8 kwietnia 1919 jako 38 Pułk Piechoty Strzelców Lwowskich). Uczestniczył w walkach z Ukraińcami. W liście z 3 września 1919 r. do ks. Władysława Korniłowicza tak opisywał swoją służbę ojczyźnie:
Do maja 1919 r. pełniłem służbę przy brygadzie Mączyńskiego. Potem wyszliśmy ze Lwowa z ofensywą i wtedy zaczęła się całkiem inna służba. Zamiast kancelarii usadzili mnie na konia i zrobili ze mnie ordynansa bojowego. Rozwoziłem ważne rozkazy i to prawie zawsze w nocy. Rzeczy były pilne i ważne, odległości bardzo znaczne, często ponad 60 km, koń za każdym razem inny, a najgorsza noc, bo słuch – jedyny wtedy zmysł, a mój słaby. Jazda przeważnie bez mapy, a czasem nie wiadomo dokąd, bo oddział trzeba znaleźć. Wyszedłszy ze Lwowa, idąc do Tarnopola, przez dwa tygodnie spałem tylko cztery noce! Znosiłem to fizycznie doskonale, a orientowałem się też dobrze. Gorsze były rozkazy i meldunki ustne, bo to ogromna odpowiedzialność nie pobałamucenia oddziału i miejscowości. Wobec cienkości i ruchliwości frontu taka służba była niebezpieczna (z moim słuchem), ale na to uwagi się nie zwraca. Raz najechałem na Ukraińców, a wiele razy nie wiadomo na kogo, gdyż usłyszeć i porozumieć się mogłem na bardzo bliską odległość. Raz siedziałem na koniu 26 godzin! Kiedyś na chłopskim koniu zrobiłem 24 km na oklep!
Następnie brał udział w wojnie z Rosją bolszewicką; od 24 lipca do 15 listopada 1920 r. służył w referacie organizacyjno-personalnym dowództwa Małopolskich Oddziałów Armii Ochotniczej. Bronił Lwowa przed 1 Armią Konną Siemiona Budionnego. Po odparciu bolszewików odkomenderowany do akcji plebiscytowej na Górnym Śląsku (20 marca 1921) jako obserwator.
Od roku 1921 kontynuował naukę na Politechnice Lwowskiej, gdzie z Kazimierzem Dzieduszyckim, Adamem Bilikiem i Pawłem Skwarczyńskim założył Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Akademickiej „Odrodzenie” (27 października 1921). Od roku 1923 należał do organizatorów wakacyjnych kursów „Odrodzenia”. Wraz z przyjaciółmi i krewnymi założył Związek Rycerzy Chrystusowych pod Wezwaniem Świętego Dominika (2 sierpnia 1922). Członkowie Związku nazywali siebie „braćmi” i „rycerzami Chrystusa”. Studia na Politechnice Lwowskiej ukończył uzyskując dyplom inżyniera.
Latem 1926 r. odbył podróż po Europie Zachodniej: Francji, Belgii i Włoch. Od 1 października 1926 r. rozpoczął studia na Wydziale Teologii Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Rok później latem roku 1927 podjął decyzję, aby wstąpić do Zakonu Kaznodziejskiego. W liście do Włodzimierza Dzieduszyckiego napisał:
Wstąpię do Zakonu dla spełnienia jak najlepiej powołania w apostolstwie; w nim i przez niego złożę Panu Bogu ofiarę; w jego gronie i w jego szkole otrzymam jednolite chrześcijańskie wychowanie. Liczne trudności i walki czekać mnie będą, ale ufam Bogu i łaskom nagromadzonym od tylu wieków przez rodzinę św. Dominika. Typ świeckiego apostolstwa przyświecał mi dotychczas, ale skoro widzę, że podołać i dojść do niego nie mogę, a Pan Jezus pociąga mnie do wybranej rodziny swojej, którą znam, cenię i kocham – to przecież nic nie pozostaje, jak oddać się całkowicie, choć nie bez pewnej obawy, z pewnym wzruszeniem i poczuciem niegodności .
18 września 1927 r. wstąpił do zakonu oo. Dominikanów w Krakowie, za patrona w zakonie obrał Archanioła Michała przyjmując imię zakonne Michał. Śluby zakonne złożył 25 września 1928 r., a święcenia kapłańskie przyjął 20 grudnia 1931 r. w dominikańskim kościele Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu z rąk biskupa Franciszka Bardy (1880–1964). 8 listopada 1933 r. został magistrem nowicjatu i braci studentów w Krakowie. 7 listopada 1936 r. mianowany dyrektorem Trzeciego Zakonu w Warszawie, 15 września 1937 r. magistrem braci studentów w Warszawie. W latach 1937–1939 prowadził nadzór przy budowie klasztoru oo. Dominikanów na Służewie w Warszawie. 14 czerwca 1939 r. otrzymał nominację na magistra nowicjuszy w Krakowie.
Podczas II wojny światowej 15 grudnia 1942 r. został dyrektorem Trzeciego Zakonu w Krakowie. Od wiosny 1944 r. przebywał w klasztorze na Służewie w Warszawie. Po wybuchu powstania warszawskiego 1944 r. 2 sierpnia objął funkcję kapelana III Zgrupowania AK „Konrad”. Przyjął pseudonim „Michał”. Uczestniczył w działaniach na Powiślu. Gdy w nocy 5/6 września 1944 r. oddziały powstańcze wycofały się z Powiśla do Śródmieścia, pozostał z rannymi w szpitala urządzonym w piwnicy budynku firmy Alfa-Laval przy rogu ul. Tamka i Smulikowskiego. 6 września 1944 r. po wtargnięciu Niemców do szpitala wraz z rannymi został zamordowany.
W roku 1992 rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny. Beatyfikowany 13 czerwca 1999 r. w gronie 108 męczenników II wojny światowej. Ojciec Święty Jan Paweł II w homilii beatyfikacyjnej mówił o nim:
Mając możliwość uratowania swojego życia, w duchu heroicznej miłości [...] o. Michał Czartoryski, dominikanin – zginął gdyż nie chciał pozostawić osamotnionych umierających i ciężko rannych powstańców Warszawy.
Jest patronem miasta Jarosław (w sali obrad Urzędu Miasta znajduje się tablica poświęcona jego pamięci) oraz szkół podstawowych w Mołodyczu i Pełkiniach (tablica poświęcona jego pamięci znajduje się w pałacu), jest wymieniony na pomniku męczenników II wojny światowej przy kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, na tablicy poświęconej pamięci dominikanów pomordowanych i zaginionych podczas II wojny światowej w kościele pw. św. Dominika w Warszawie, na tablicy w katedrze polowej WP w Warszawie.
Odznaczony Krzyżem Walecznych i Medalem Niepodległości.
-
„Monitor Polski” 1933, nr 255; Obrona Lwowa 1-22 listopada 1918 t. 3, Lwów 1939; Michał Czartoryski błogosławiony dominikanin, https://czartoryski.dominikanie.pl/ [dostęp 15 grudnia 2021]; Michał Czartoryski OP – dominikanin, www.czartoryski.dominikanie.pl/dominikanin.php [dostęp 15 grudnia 2021]; Błogosławiony Jan Chrzciciel Franciszek Czartoryski, www.swzygmunt.knc.pl/MARTYROLOGIUM/POLISHRELIGIOUS/vPOLISH/HTMs/POLISHR… [dostęp 15 grudnia 2021];