Bojownikom niepodległości

Stefania Jastrzębowska–Okrzejowa

(1889–1919)

Urodziła się 2 września 1889 r. w Warszawie. Córka Władysława, ilustratora pism, i Teony Franciszki ze Staweckich. Siostra Wojciecha (zob.).

Od 1909 r. należała do Organizacji Młodzieży Narodowej, „Zarzewia” i Polskich Drużynach Strzeleckich, w od 1910 r. których działała w oddziałach żeńskich. Była kierowniczką zbrojowni Okręgu III (zabór rosyjski) PDS. Należała też do PPS.

W czasie I wojny światowej w POW ps. „Okrzejowa”. Służyła w technice oddziałów lotnych, a potem w poczcie organizacji. Po zajęciu Warszawy przez Niemców od sierpnia 1915 r. objęła sekretariat okręgu warszawskiego POW. Wobec groźby aresztowania w 1917 (?) r. przeniosła się do Lublina. Tam należała do POW i Pogotowia Wojennego PPS oraz pracowała w gospodzie robotniczej PPS. Brała udział w rozbrajaniu władz austriackich w listopadzie 1918 r.

Ś.p. ob. Stefania Jastrzębowska (Okrzejowa) w marcu 1915 r. z rozkazu Kmdy Naczelnej wynajęła przy ul. Pięknej 45 lokal, w którym zostało urządzone centralne laboratorium materiałów wybuchowych. Przez pięć miesięcy ś.p. Jastrzębowska pełniła niezwykle odpowiedzialną i niebezpieczną służbę mieszkając w lokalu, w którym w razie grożącej każdego dnia rewizji narażona była na śmierć niechybną. Obowiązek swój pełniła z samozaparciem i najwyższym męstwem, na jakie może się zdobyć najwyższa cnota. Tej cnoty dowodem najjaskrawszym są dwa fakty z jej życia w okresie istnienia owego laboratorium: 1) w kwietniu na skutek użycia niezupełnie odpowiednich stężonych kwasów jednego dnia podczas fabrykacji nitrogliceryny nastąpiło kilka kolejnych wybuchów. Ś.p. Jastrzębowska już po pierwszym wybuchu nie straciła ani na chwilę przytomności umysłu i z najzimniejszą krwią przynosiła z pokoju tego kolejno wszystkie gotowe materiały wybuchoiwe nie zważając na to, że wciąż następowały nowe wybuchy w innych retortach. 2) w lipcu 15 r. został wzięty przez Moskali z bronią w ręku po dłuższej walce ciężko ranny por. Rybicki Edward, który będąc kierownikiem laboratorium również w niem stale mieszkał. Ponieważ zachodziła obawa, że policja wpadnie przez ujęcie go na ślad mieszkania laboratoryjnego, komenda przerwała prace laboratoryjne, zaś śp. Jastrzębowska podjęła się z własnej woli obowiązku pozostania na straży laboratorium i mieszkałą tam w dalszym ciągu, gotowa w każdej chwili do bohaterskiej walki i nieuniknionej śmierci.

Zmarła 14 kwietnia 1919 r. w Lublinie i została pochowana na tamtejszym CmentarzuKomunalnym przy ul. Białej sektor P2KF.

Pośmiertnie odznaczona orderem Virtuti Militari 5 kl. i Krzyżem Niepodległości z mieczami.

Zamężna (od III 1919) z Nowosławem Sławińskim.

Źródła

Fundacja Generał Elżbiety Zawackiej, 3056/WSK; W. Jędrzejewicz, P.O.W. i Batalion Warszawski. Moja służba 1914–1915, Warszawa 1939; „Monitor Polski” nr 300/1930; Stefanja z Jastrzębowskich Sławińska (Okrzejowa), w: Służba Ojczyźnie. Wspomnienia uczestniczek walk o niepodległość 1915–1918, Warszawa 1929.